Czego lepiej nie pisać w ogłoszeniu o sprzedaży domu lub mieszkania?

Każdy z nas wielokrotnie spotkał się z poradnikami, typu: “jak napisać dobre cv?`, “jak stworzyć skuteczne ogłoszenie?`. My na nasz temat spojrzymy dziś nieco z drugiej strony. Czego absolutnie nie powinno się pisać w ogłoszeniu, chcąc sprzedać swój dom lub mieszkanie? Czasem lepiej napisać mniej niż za dużo. Przekonajcie się sami.

 

Rynek nieruchomości jest niezwykle obfity. W sieci nie brakuje ogłoszeń o sprzedaży czy wynajmie mieszkań lub domów. Jednym słowem: jest w czym wybierać. Jeśli jesteś właśnie w takiej sytuacji, że próbujesz sprzedać swoją nieruchomość, ale od dłuższego czasu nie udaje Ci się – sprawdź swoje ogłoszenie. Czy któreś ze sformułowań nie wprowadza w błąd? A może wręcz odstrasza? Lepiej ważyć każde słowo.

 

Pilnie sprzedam!

To chyba najczęściej pojawiający się zwrot w ogłoszeniach. Oczywiście zakończony wykrzyknikiem. Być może jest to podyktowane problemami finansowymi właściciela nieruchomości, które zmusiły go do szybkiej sprzedaży, nawet po kosztach. W potencjalnym kupującym zapalić się jednak może lampka ostrzegawcza. Czyżby właściciel wiedział o czymś, czego my nie wiemy? Może wkrótce ma się rozpocząć budowa trasy szybkiego ruchu, tuż za oknami i właściciel szuka ucieczki z sytuacji? Przekaz taki niesie też ze sobą nadzieję na negocjację ceny większą niż zwykle. Ale czy naprawdę jesteśmy ku temu skłonni?

 

Sprzedam tanio

Niekiedy poprzedzone jeszcze słówkiem “bardzo` – oczywiście dla wzmocnienia efektu. Tylko jaki, w rzeczywistości, uzyskamy efekt? Najbardziej prawdopodobne, że… odstraszający. W czasach powszechnych promocji, okazji i wyprzedaży, staliśmy się czujni bardziej niż kiedykolwiek. Mówiąc profesjonalnie: takie określenie sugeruje, że sprzedawana nieruchomość posiada cechy obniżające jej wartość. Bywa i tak, że nasz dom lub mieszkanie faktycznie posiadają wady, których jesteśmy świadomi i uczciwie o tym uprzedzamy. Jednak czy warto to manifestować w tak otwarty sposób? Jeśli nasza cena będzie niższa od wartości rynkowej, potencjalni kupujący sami to zauważą i dopytają o szczegóły. Warto też pamiętać, decydując się jednak na taki przekaz, by nie były to słowa bez pokrycia.

 

Świeżo malowane

Teoretycznie jest to jak najbardziej atut. Niektórzy jednak idą o krok dalej i podkreślają w ogłoszeniach, że “farba jeszcze schnie`. Tylko, co jeśli właściciel chce ukryć grzyb lub wilgoć na ścianach? Potencjalny kupujący może czuć niepewność. Lepiej napisać “mieszkanie odświeżone`, gdyż jest to praktyka powszechna i pożądana. Nie wzbudzajmy niepotrzebnie niepokoju.

 

Ekskluzywny dom, najlepsza okolica

Nadmierne chwalenie standardu nieruchomości często nie ma pokrycia w rzeczywistości. Oferta atrakcyjna sama w sobie nie potrzebuje wzniosłych słów. Jeśli jednak mamy świadomość, że nasze mieszkanie na sprzedaż zlokalizowane jest w nieciekawej dzielnicy albo w budynku w jeszcze starej technologii, żadne słowa o najpiękniejszych walorach, w tym przypadku, nie pomogą. Nie wprowadzajmy niepotrzebnego dysonansu, to nigdy nie działa dobrze na zainteresowanych. Jeśli tak oczywiste na pierwszy rzut oka fakty, właściciel próbuje podkoloryzować, to jaką możemy mieć pewność, że nie robi też tak z innymi rzeczami?

 

Piękny widok na ulicę, plac zabaw, park

Niemal każdy poszukuje pięknego widoku. Jednakże dla każdego będzie to oznaczało coś zupełnie innego. Niektórych odstraszy plac zabaw lub głośna ulica. Dla innych nie będzie to stanowiło przeszkody, bo i tak większość dnia spędzają poza domem. Jest to zatem czynnik tak trudny do określenia z jego atrakcyjnością, iż lepiej go nie podkreślać. Dla niektórych bowiem może stanowić powód do odrzucenia oferty, zaraz na początku jej rozpatrywania. Chyba że sprzedajemy dom z dużym ogrodem i chcemy się pochwalić widokiem właśnie na niego.

 

Dopełnienie całości – zdjęcia

Nawet najpoprawniej napisane ogłoszenie nie będzie miało wartości bez odpowiednich zdjęć. Jeśli nie dysponujemy profesjonalnym sprzętem, pamiętajmy, by zdjęcia spełniały przynajmniej pewne estetyczne normy. Nie jest dopuszczalne, by w kadrze znajdowały się osobiste bibeloty, bałagan bądź duża warstwa kurzu na meblach. Niestety, w żadnym wypadku nie będzie to zachęcający widok.

 

Reasumując…

Dobrze napisane ogłoszenie to dobry wstęp do udanej transakcji. W przygotowaniu profesjonalnego ogłoszenia i dobrej jakości zdjęć, popartych całym wachlarzem technik i narzędzi promocyjnych, z pewnością pomoże biuro nieruchomości. W końcu nikt nie zna tego rynku i jego odbiorców lepiej niż pośrednicy.

 

Szukasz domu lub mieszkania dla siebie? Zapoznaj się z naszymi ofertami. Na pewno znajdziesz coś dla siebie!

A może chcesz sprzedać swoją nieruchomość? Pomożemy. Zobacz, jakie to proste!